Wtedy wybrałabym coś bardziej klasycznego.
Ale po pracy... i o tym za każdym razem na blogu... ;-)
W mojej szafie mieszka - rzadko używany - kostium. Bardzo kobiecy, w kolorze... dla mnie bakłażana, z grubszej tkaniny, czyli w sam raz na tę porę roku. To co w nim do mnie przemawia, a nawet krzyczy, to jego urok i nietuzinkowość. Po pierwsze szyku zadaje krój - żakiet ze stójką, zaznaczoną talią, zakończony delikatnym marszczeniem, zapinany na dwa guziki, no i (łał!!) krótki rękaw. Spódnica w kontrafałdy, krótka ale stosownie. Charakteru dodają delikatnie widoczne przeszycia, a gustowny pazur to błyszczące refleksy, widoczne raczej w świetle sztucznym.
To w moim odczuciu sprawia, że dodatkowa biżuteria jest zbędna.
Elegancka i pojemna, skórzana torba na laptop sprawia, że zrezygnowałam z nieodzownej damskiej torebki.
I można pracować...aż do do nocy. Co o tej porze roku jest właściwie normą.
Smaczki dzisiejszej stylizacji, wg mnie to: zjawiskowy kostium przez krój i materiał, biała bluzka z wywijanymi mankietami zapinanymi na spinki oraz praktyczna i zarazem gustowna torba.
Biała bluzka z wywijanymi mankietami - sh
Torba na laptop - TKMaxx
Zapraszam do rozmachu w eksperymentowaniu :-) Pewnie w sklepie nie wybrałabym żakietu z krótkimi rękawami, a i taka spódnica, wyglądająca na "bombkę" też wydawałaby mi się stosowna dla dużo młodszej kobiety. Ale jak dostałam i włożyłam... to się rozpłynęłam... I nie czuję się ubrana niestosownie.
Pozdrawiam, raz jeszcze życząc radosnego eksperymentowania, nawet z dress codem :-)
Zdjęcia - Mike Bishop
Wyglądasz. ..zjawiskowo !!! Kolor ,krój ...torba... super. Pozdrawiam wieczorową porą :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Myślę, że u każdej z nas w szafie znajdą się tym podobne fajne "kwiatki".
OdpowiedzUsuńSuper kostium. Bardzo mi sie podoba, a na tobie lezy jak krojony na miare.
OdpowiedzUsuńDzięki, miło mi :-)
OdpowiedzUsuń