Wszechobecna krzątanina okołoświąteczna pochłania nas bez reszty i czasem mam wrażenie, że przesłania to COŚ, co jest clou nadchodzących Świąt.
Dlatego też, by odbarczyć głowę, postanowiłam pomyśleć trochę dalej :-) Wszak zaraz sylwestrowe szaleństwo nadejdzie.
Ze względu na to, iż w tym roku modne są spódnice tiulowe, to ujrzawszy tę oto, szybciutko ją kupiłam.
1. Spódnica koloru gołębio-szarego, na podszewce, z dwoma warstwami tiulu, szyta z koła... Nie wiem jak Wy, ale ja od bycia dziewczynką uwielbiałam takie zawsze :-D
Na obecnym etapie życia nie jestem zainteresowana balem na wielkiej sali i całonocnym królowaniu na parkiecie. Ba, nawet z butami na obcasie będzie kłopot.
Zatem, postanowiłam zestawić tę spódniczkę (by nie było zbyt dziewczęco, ani baletowo) z dość odległymi na pierwszy rzut oka, częściami garderoby. Czyli:
2. Prześwitujący golf, z długimi rękawami - by nie obnażać się zbytnio i dbać o ciało, bo zima przecież ;-)
Makijaż typu smoky eyes, duża srebrna biżuteria, swoim charakterem podkreślają nieco mroczny charakter stroju. Za to o pierwiastek kobiecości dbają błyszczące kabaretki i szary szal, wytłaczany w kwiatowy wzór ze srebrną nitką i z frędzlami na końcach.
3. Ramoneska - skórzana kurtka motocyklowa, ocieplana, wiązana po bokach. Świetnie się sprawdza w tym zestawieniu.
4. Glany - bo nie mają zbyt wysokich obcasów ;-) Te, noszące ślady moich motocyklowych poczynań. Ale przez to są piękniejsze i uwielbiam je pasjami, i odnajduję się w nich w każdej stylizacji.
Taka oto jest moja pierwsza propozycja sylwestrowa z tiulową spódnicą w roli głównej.
Reasumując -smaczki dzisiejszej stylizacji to: tiulowa spódnica, motocyklowa ramoneska, drapieżne glany i wiele "kobietkowych", świecących dodatków i czarny lakier do paznocki.
A raz kozie...gotyk :-)
Spódnica tiulowa - O.N.E *kupiona TUTAJ
Ramoneska motocyklowa - Wolf
Reszta stylizacji od dawna w mojej szafie.
Mam nadzieję, że fantazja sylwestrowa rozbudzona, a jeśli jeszcze nie, to życzę powodzenia :-) a później wspaniałej zabawy!
Zdjęcia - Mike Bishop
Bardzo ciekawe połączenie..jak zwykle zresztą ☺
OdpowiedzUsuń"bardzo ciekawe" brzmi enigmatycznie :-D
UsuńAle chyba taki styl jest mi najbliższy, mimo nieustającego dążenia do klasycznego minimalizmu :-)
Absolutnie moja ulubiona. Wszystko, co ma smak rocka, bluesa, punka i zachowuje kobiecość w czystej postaci, jest mi bliskie. Taka bym wybrała i czuła się wyjątkową.Choć głębokie już ze mnie średniowiecze gotyk wciąż lubię.Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńAbsolutnie zgadzam się z Toba w kwestii stylizacji:-) Co do średniowiecza... - jeśli tam się widzisz, to chyba znamy różne te epoki. Muszę poczytać... ;-)
UsuńOk,chyba lepiej brzmi: późny gotyk, niż średniowiecze😂.
UsuńŚwietne połączenie... tiul i skóra...S ten golf przeźroczysty rewelacja :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się, że i u Ciebie ten zestaw znajduje uznanie. Czasem dobrze wychodzi się na zestawieniu z pozoru bardzo różnych rzeczy :-)
Usuń