poniedziałek, 22 sierpnia 2016

Lato w mieście

Jest takie powiedzenie: Jak chcesz rozśmieszyć Pana Boga, opowiedz Mu o swoich planach. 
Mieliście tak kiedyś?
No, ja miałam świetny plan ... 
A to mój plan na lato w mieście. Lato kaprysi, a Łódź, jak sama nazwa wskazuje, wydaje się być ... stworzona do wody. W związku z tym często pada :)
Oby nie wypaść z ram skojarzeniowych, często tego lata wybieram stylizacje z marynistycznym wątkiem. 
No i dziś zestawiłam: bluzkę w paski granatowo-białe, z ozdobnym wiązaniem z tyłu, zaprezentowana na blogu tutaj, z białymi szortami, białymi sandałkami, które mają na obcasach wzór kompatybilny z bluzką. No i torba, zdecydowanie zamykająca się w mojej wodniackiej koncepcji, przede wszytkim przez rączki o wyglądzie liny okrętowej, na blogu obecna tutaj i nie tylko... 
Oczywiście nieodzownym dodatkiem jest "słoneczny parasol" i "kompaktowy" granatowy sweter - ciepły, choć przewiewny.








 Taki letni zestaw można bardzo łatwo zmodyfikować, zmieniając dodatki. I tu, bardzo spontanicznie, skorzystałam z kurtki mojej dzisiejszej fotografki, która niechcący ubrała się w podobnym guście :)




Bluzka - Orsay.
Szorty - pamiątka z Gdyni :) sprzed 2 lat.
Sandałki - nn.
Torba - pamiątka z Gdyni, z tego roku.
Sweter - Starfish.
Kurtka - Beaty :)

A po sobotnim Międzynarodowym Dniu Wyznawania Miłości i niedzielnym Dniu Optymisty powstała taka kompozycja:
W związku z powyższym życzę wszystkim Dobrego Poniedziałku :)

2 komentarze:

  1. Bardzo optymistyczna stylizacja :) pięknego czwartku i reszty tygodnia... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) A już jutro piękny piątek, piąteczek, piątunio ... :D

      Usuń