Mieliście tak kiedyś?
No, ja miałam świetny plan ...
A to mój plan na lato w mieście. Lato kaprysi, a Łódź, jak sama nazwa wskazuje, wydaje się być ... stworzona do wody. W związku z tym często pada :)
Oby nie wypaść z ram skojarzeniowych, często tego lata wybieram stylizacje z marynistycznym wątkiem.
No i dziś zestawiłam: bluzkę w paski granatowo-białe, z ozdobnym wiązaniem z tyłu, zaprezentowana na blogu tutaj, z białymi szortami, białymi sandałkami, które mają na obcasach wzór kompatybilny z bluzką. No i torba, zdecydowanie zamykająca się w mojej wodniackiej koncepcji, przede wszytkim przez rączki o wyglądzie liny okrętowej, na blogu obecna tutaj i nie tylko...
Oczywiście nieodzownym dodatkiem jest "słoneczny parasol" i "kompaktowy" granatowy sweter - ciepły, choć przewiewny.
Bluzka - Orsay.
Szorty - pamiątka z Gdyni :) sprzed 2 lat.
Sandałki - nn.
Torba - pamiątka z Gdyni, z tego roku.
Sweter - Starfish.
Kurtka - Beaty :)
W związku z powyższym życzę wszystkim Dobrego Poniedziałku :)
Bardzo optymistyczna stylizacja :) pięknego czwartku i reszty tygodnia... :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) A już jutro piękny piątek, piąteczek, piątunio ... :D
Usuń